Fabryka Silesia #5: Dziedzictwo przemysłowe

Polecamy piąty numer kwartalnika „Fabryka Silesia”, którego tematem jest dziedzictwo przemysłowe Górnego Śląska. Czasopismo trafia do sprzedaży 6 grudnia. Więcej informacji o jego zawartości w rozszerzeniu wieści.Nowy numer Fabryki Silesia: WIELKA INDUSTRIA

Piąty numer kwartalnika „Fabryka Silesia” podejmuje najważniejsze zagadnienia industrialnego dziedzictwa Górnego Śląska. Co pozostało po dwóch wiekach industrializacji? Jak Górny Śląsk zmieniła i naznaczyła industrializacja? Czym jest dzisiaj jej dziedzictwo i co z nim zrobić? Piąta „Fabryka” jest kopalnią wiedzy o dziedzictwie wielkiej industrii.

Numer otwiera Piotr Greiner szkicem o naszych industrialnych korzeniach sięgających przełomu XVIII i XIX wieku. Z kolei Henryk Waniek pisze o wpływie industrializacji na zmiany górnośląskiego pejzażu, Zbigniew Kadłubek podejmuje rozważania o „agrarnych duszach wśród maszyn”, a Irma Kozina o przemysłowym Śląsku jako inspiracji w sztuce. O wpływie przemysłu na literaturę i muzykę piszą Marek Mikołajec i Marcin Mońka.

Do najważniejszych pozycji kwartalnika należy ankieta, w której Trzydziestu typuje Jedenastkę, czyli najciekawsze zabytki poprzemysłowe z elektrociepłownią „Szombierki”, Główną Kluczową Sztolnią Dziedziczną i Nikiszowcem na czele. W sumie trzydziestu uczestników wskazało 69 zabytków, które uznają za ciekawe, a 28 otrzymało co najmniej dwa głosy.

W eseju „Barbarzyńcy w mieście ogrodów” Jerzy Gorzelik zastanawia się nad znaczeniem dziedzictwa wielkiej industrii dla dzisiejszej górnośląskiej tożsamości. Dariusz Walerjański pisze o zabytkach przemysłowych, których już nie ma, a Krzysztof Karwat pyta architekta Ryszarda Nakoniecznego, co zrobić z tymi, które istnieją.  Pytania o przyszłość stawia również Ewa Chojecka w szkicu „I co dalej?”

W dalszej części numeru Adam Hajduga apeluje o uratowanie elektrociepłowni w Szombierkach, Grażyna Kuźnik poszukuje Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej, Józef Krzyk przypomina pozostałości hutnictwa cynku w Szopienicach, a Irma Kozina opowiada, jak jej się mieszka w Nikiszowcu. Z kolei Jan F. Lewandowski wędruje chorzowskimi śladami młodości rzeźbiarza brązu i żelaza Theodora Kalidego. Retrospekcje przynoszą fragmenty relacji Oskara Antona Klaussmanna z podróży po przemysłowym Górnym Śląsku przed stu laty. Numer zamykają stałe felietony Kadłubka, Karwata i Villqista.

To niektóre pozycje piątego numeru „Fabryki Silesia”, który 6 grudnia pojawi się w salonikach prasowych Empiku, Kolportera i Ruchu.

Wydawcą kwartalnika kulturalnego „Fabryka Silesia” jest Regionalny Ośrodek Kultury w Katowicach, a pismo jest dofinansowane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Województwo Śląskie.

Dodaj komentarz