Wpisy z: Kwiyciyń 2014

Spotkanie z nowym ambasadorem Austrii

W dniu 29 kwietnia 2014 przewodniczący Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, Pejter Długosz, spotkał się w Katowicach z nowym ambasadorem Austrii w RP, dr. Thomasem M. Buchsbaumem. W spotkaniu uczestniczyli także radca handlowy ambasady Ernest Kopp oraz konsul honorowy Andrzej Trombiński.

Ambasador Buchsbaum był żywo zainteresowany sprawami stowarzyszenia i podzielił się swoimi doświadczeniami z Austrii, gdzie tematyka praw mniejszości przez lata było jednym z tematów jego działalności.

Do braci Polaków oraz mniejszości zamieszkujących RP

W dniu 18 kwietnia 2014 został zarejestrowany Komitet Inicjatywy Ustawodawczej projektu ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, który ma w 3 miesiące zebrać min. 100.000 podpisów pod projektem dopisania Ślązaków jako mniejszości etnicznej w ustawie o mniejszościach narodowych i etnicznych.

Oznacza to, że do połowy lipca WSZYSCY, którym ta sprawa leży na sercu, mają szansę wesprzeć Ślązaków w ich staraniach o uwzględnienie ich grupy etnicznej w polskim prawodawstwie.

Prosimy by nas wsparli Polacy, którzy są świadomi, że wpisanie Ślązaków jako mniejszości etnicznej do polskiego ustawodawstwa, zwiąże tę grupę bardziej z Polską, jako pierwszym krajem który nadałby takie prawa.

Prosimy o wsparcie także przez każdego, kto uważa że w XXI wieku nowoczesne państwo nie powinno ingerować w tożsamość obywateli i odbierać im podstawowych praw człowieka, jak m.in. jest prawo do zrzeszania się. (wg postanowień Sądu Najwyższego takie prawo ma przysługiwać tylko członkom ustawowych mniejszości)

Prosimy także o wsparcie przez członków innych mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących Polskę: Państwo najlepiej rozumiecie, jak ważne jest prawne uszanowanie własnej tożsamości. Wielu z Was także latami starało się o poszanowanie praw dla własnych mniejszości. Dzisiaj prosimy Was o wsparcie.

Akcję popierają organizacje wchodzące w skład Rady Górnośląskiej.

BEZ WASZEJ POMOCY NIE DAMY RADY!

Poniżej publikujemy do pobrania listy do zbierania podpisów oraz projekt proponowanych zmian w ustawie. Uwaga! Osoba zbierająca podpisy musi mieć przy sobie taki wzór zmiany w projekcie!

Pobierajcie, drukujcie i przygotujcie się do zbierania!

Lista do zbierania podpisów – wersja PDF

lub Lista do zbierania podpisów – wersja WORD

 

Projekt ustawy w PDF

Tutaj znajdą Państwo także UZASADNIENIE dla projektu ustawy autorstwa posła Marka Plury. Ten dokument nie jest wymagany przy zbieraniu podpisów, ale warto zapoznać się z argumentacją.

Potrzebujecie większej ilości list. Napiszcie do nas maila: slonzoki@gmail.com lub zadzwońcie: 693 953 661, a prześlemy Wam wydruki pocztą!

Zebrane listy można wysłać pocztą na adres: Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej, ul. Wodna 9, 46-045 Kotórz Mały.

Na co należy zwrócić uwagę!

1. W adresie należy koniecznie podać pełną nazwę miejscowości, a więc NIE dla K-ce, Mińsk Maz., Strzelce Op., Środa Śl. czy Grodziski Wlkp. – TAK dla Katowice, Mińsk Mazowiecki, Strzelce Opolskie, Środa Śląska czy Grodzisk Wielkopolski

2. Sprawdź, czy osoba podaje pełny numer PESEL – numer pesel składa się z 11 cyfr.

3. Osoby muszą podać też swoje pełne imię i nazwisko, nie wystarczy np. P. Długosz. Uwaga, jeśli używasz tylko jednego imienia, to wystarczy podać tylko jedno!

4. Wpisywać mogą się wszystkie osoby z miejscem zameldowania na terenie Polski, które w dniu 18 kwietnia 2014 ukończyły 18 lat.

 

Dobre praktyki:

1. Znajomy chce się podpisać na Twojej liście? Fajnie, ale LEPIEJ DAJ MU CZYSTĄ LISTĘ NIECH ZBIERZE PODPISY CAŁEJ RODZINY I SWOICH ZNAJOMYCH i taką listę Ci odda.

2. Od 22 kwietnia będzie można prowadzić też zbiórki w miejscach publicznych. Jeśli chcesz wystawić stolik na deptaku/placu/innym miejscu publicznym – NIE POTRZEBUJESZ ZEZWOLENIA! Wystarczy, że nie tarasujesz przejścia i możesz stać i prowadzić zbiórkę!

3. Liczy się KAŻDY POPRAWNY PODPIS! Nie trzeba przesyłać tylko pełnych list. Brakuje Ci na jakiejś liście kilku podpisów, nie obawiaj się jej przesłać. Mieszkasz poza Śląskiem? Zbierz podpisy w rodzinie i podeślij listę!

Ślązacy w Parlamencie Europejskim

Przedstawiciele śląskich organizacji: Jerzy Gorzelik (Ruch Autonomii Śląska) i Piotr Długosz (Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej) w dniach 16-17 kwietnia wzięli udział w cyklu spotkań z członkami Parlamentu Europejskiego. Wizyta w Strassburgu poświęcona była kwestiom starań o uznanie śląskiej mniejszości etnicznej i śląskiego języka regionalnego. W dniu 16 kwietnia przedstawiciele RAŚ i SONŚ spotkali się z parlamentarzystami reprezentującymi frakcję Europejskiej Partii Ludowej: Laszlo Tökesem – posłem z ramienia Węgierskiej Unii Demokratycznej w Rumunii, legendarnego opozycjonisty antykomunistycznego, oraz Herbertem Dorfmannem z Południowotyrolskiej Partii Ludowej.

Drugi dzień rozpoczął się od spotkania ze współprzewodniczącym Zespołu międzypartyjnego ds. tradycyjnych mniejszości, wspólnot narodowych i języków regionalnych, François Alfonsi z Partii Narodu Korsykańskiego. F. Alfonsi chciał przed spotkaniem na forum Parlamentu Europejskiego zapoznać się z kwestiami śląskimi. Po przedstawieniu naszej sprawy zauważył, że zgodnie z logiką polskich władz, jego partia nie miałaby prawa być zarejestrowana, gdyż według prawa francuskiego Korsykańczycy tez nie są mniejszością narodową.
Głównym punktem w programie wizyty był udział w posiedzeniu wymienionego wcześniej Zespołu międzypartyjnego ds. tradycyjnych mniejszości. Ostatnie w tej kadencji spotkanie zespołu poświęcone było głównie zebraniu rekomendacji dla kolejnego składu Parlamentu Europejskiego. Po prezentacji Piotra Długosza i Jerzego Gorzelika posłowie uznali, że kwestia śląskiej tożsamości powinna stać się przedmiotem prac zespołu w kolejnej kadencji. Zdaniem Izaskun Bilbao Barandica z Baskijskiej Partii Narodowej (PNV – będącej członkiem frakcji Liberałów w PE) prace te powinny się zakończyć sformułowaniem wniosków, które przekazane zostaną Komisji Europejskiej oraz polskim władzom. Poseł CSU Bernd Posselt dopytywał także, czy dobrze rozumie, że Polska zakazuje prawa do zrzeszania się osobom z powodu wybranej przez nich nazwy stowarzyszenia, mimo iż nie idą za tym żadne przywileje przewidziane w polskim prawie dla mniejszości.

W posiedzeniu nie wzięli udział polscy członkowie zespołu, posłowie Ryszard Czarnecki, Tadeusz Cymański, Jacek Kurski, Janusz Wojciechowski i Paweł Kowal.

Za przygotowanie wizyty dziękujemy Bartłomiejowi Świderkowi.

Relacja z wyjazdu SONŚ na czeską stronę Śląska

W dniu 12 kwietnia 2014 r. odbyła się wycieczka zorganizowana przez chorzowskie koło Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej na czeska stronę Śląska.

Punktualnie o 7:00 wyruszyliśmy do pierwszego punktu Naszej wycieczki – było to muzeum w Krnovie. Po dotarciu na miejsce czekała nas mała niespodzianka – adres podany w Regulaminie Odznaki Górnośląskiej był błędny, gdyż tam znajdowała się tylko część administracyjna muzeum. Dzięki umiejętnością językowym uczestników imprezy udało nam się dotrzeć pod właściwy adres (Flemmichova Vila – Krnov Hlubčická 20). Drogę pokonaliśmy pieszo (ok. 15 min), dzięki temu mogliśmy zobaczyć piękny Krnovski rynek.

Kolejnym punktem programu było Muzeum Ziemi Śląskiej w Opawie – dotarliśmy tam ok. godz. 11:00.  Śląskie Muzeum Ziemskie jest symboliczną bramą do Śląska. Bogactwo zbiorów odzwierciedla szeroki zakres zainteresowań: od przyrody żywej i nieożywionej poprzez prehistorię, historię aż po historię sztuki, skupiając swoją uwagę przede wszystkim na obszarze historycznego Śląska, północnych i północno-wschodnich Moraw. Śląskie Muzeum Ziemskie jest instytucją budżetową Ministerstwa Kultury Republiki Czeskiej. Jest najstarszym muzeum publicznym na terytorium dzisiejszej Republiki Czeskiej, jego historia sięga roku 1814. Jednocześnie dzięki imponującym zbiorom około 2 400 000 okazów muzealnych plasuje się na trzecim miejscu w Republice Czeskiej.

Ostatnim punktem wycieczki był zamek w Ostrawie Śląskiej  (Slezskoostravský hrad). Mieliśmy duże szczęście wybierając się na wycieczkę 12.04, gdyż w tym dniu na zamku odbył się jarmark wielkanocny wraz z programem, rzemiosła artystycznego i sprzedaży produktów regionalnych.  Jako zwiedzający mogliśmy oglądać pokazy zwyczajów ludowych, nauka na drutach, sztukę malowania jaj lub rzeźbienie na kubkach. Na targach, znaleźć można była inspirację do dekoracji pisanek, wazonów, koszy.

Zaraz po zwiedzaniu zamku udaliśmy się na ul Stodolni w Ostrawie celem spożycia obiadu. Stodolni to nazwa ulicy. Przyjęło się już od jakiegoś czasu, że nazwy tej używa się w kontekście pewnego obszaru do którego zalicza się nie tylko samą ulicę Stodolni, która ma długość około 400m ale również pobliskie ulice. Kluby zlokalizowane są również na ulicach o nazwach: Nádražní, Škroupova, Janáčkova, Musorgského, Šubertova, Poděbradova, Pobialova, Masná, Porážková i czasami używają w danych adresowych – dla podkreślenia swoich związków ze Stodolni – dodatkowo określenia “areál Stodolní ulice” a więc w tłumaczeniu „obszar ulicy Stodolni”. Polacy z kolei często w kontekście tej ulicy czy też obszaru używają nazwę “Stodolnia” lub „Stodolna”. Należy zauważyć, iż spolszczenie tej nazwy nie ma żadnego uzasadnienia bo nazwa Stodolni jest nazwą własną i nie powinno się jej tłumaczyć ani odmieniać. Gdyby dodać długość samej ulicy Stodolni oraz w/w przylegające na odcinku na jakim występują tam kluby i inne miejsca rozrywki można by się pokusić o stwierdzenie że uliczny obszar, na którym odbywa się zabawa ma około 1 kilometra. Należy podkreślić, że „wiecznie żywa” ulica Ostrawy swe życie w weekendy zaczyna dopiero od godz. 18:00, przed tą godziną ulica jest praktycznie wymarła – otwarte są tutaj tylko 2 restauracje, pizzeria, kawiarnia i dwa bary.

W tym miejscu zrobiliśmy czas wolny dla uczestników imprezy. Jedni wycieczkowicze udali się  na ostrawski rynek podziwiać miejską architekturę, inni postanowili zrobić zakupy w pobliskim supermarkecie.

Zmęczeni po całym dniu zwiedzania miast po czeskiej stronie Śląska udaliśmy się w drogę powrotna do Polski, by ok. 19 dotrzeć do Chorzowa.

oprac. Adam Olesz

Relacja ze spotkania w Sejmie – 3.04.2014

W miniony czwartek 3 kwietnia w Sejmie RP odbyło się posiedzenie komisji ds. mniejszości narodowych i etnicznych.
Głównymi punktami posiedzenia komisji była sprawa raportu Komitetu Doradczego Rady Europy  i dyskusja na temat możliwości wsparcia dialektów języka polskiego ze szczególnym uwzględnieniem dialektu śląskiego.
Na posiedzeniu oprócz członków komisji, posłów, i przedstawicieli strony rządowej pojawili się przedstawiciele organizacji śląskich (Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej, Pro Loquela Silesiana, Ślōnsko Ferajna, Związek Ludności Narodowości Śląskiej). Posiedzenie prowadziła poseł Pietraszewska.

Na początku odniesiono się do informacji Ministra Administracji i Cyfryzacji na temat tożsamości śląskiej w kontekście III Raportu dla Sekretarza Generalnego Rady Europy z realizacji przez Rzeczpospolitą
Polską postanowień Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych. Wynika z niej że Ślązacy nie są objęci zakresem stosowania konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych bo nas nie ma w ustawie o mniejszości narodowych i etnicznych. Poza tym strona rządowa uważa że wg. raportu Komitetu Doradczego Rady Europy wystarczy dialog z zainteresowanymi stronami. Przedstawiciel Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji Andrzej Marciniak podkreślał że rząd wywiązuje się z tych obowiązków i jest otwarty na dalszy dialog. Podkreślał jednak kilka razy bardzo stanowczo, że Ślązakom nie przysługują i mimo żądań nie będą przysługiwać prawa mniejszości, ponieważ nie ma Ślązaków w ustawie o Mniejszościach Narodowych i Etnicznych.
To samo zdaniem Andrzeja Marciniaka tyczy się śląskiej godki i uznania ją za język regionalny z racji negatywnej opinii Rady Języka Polskiego.

Ze strony posła Plury jak i przedstawicieli śląskich organizacji zgłoszone zostały zastrzeżenia co do opinii strony rządowej i jej interpretacji raportu Rady Europy. Poseł Plura zarzucił Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji manipulację przy tłumaczeniu raportu gdzie autorzy raportu posługują się pojęciem języka mówionego a w polskiej wersji w stosunku do godki śląskiej w raporcie pojawia się słowo gwara.

Starania Ślązaków by słowo gwara nie było używane w stosunku do śląskiej godki starał się wyjaśnić Rafał Adamus z Pro Loguela Silesiana.
Wojciech Glensk z SONŚ zwrócił uwagę na potencjalnie celowe działanie by kilka dni po zamknięciu omawianego raportu Sąd Najwyższy poważył rejestrację SONŚ. Głos zabrali również Andrzej Roczniok z ZLNŚ który podkreślał że wyniki spisu powszechnego z 2011 roku wykorzystywane są tylko wtedy kiedy jest to na rękę stronie rządowej, ale gdy strona śląska się na nie powołuje to te same wyniki się neguje.  Peter Langer z Ślōnskiej Ferajny mówił że nie nadając praw Ślązakom, ci tracą zaufanie do Polski.

W drugiej części posiedzenia komisji dr Lech Nijakowski mówił o sposobach  objęcia systemem ochrony etnolektu śląskiego. Emocje wywołała konkluzja wypowiedzi dr Nijakowskiego wedle której, Ślązacy mogą się ubiegać o finansowanie ale tylko w ramach działalności ludowej.
Wywiązała się żywa dyskusja w trakcie której Agnieszka Okos z SONŚ przekonywała, że samo nauczanie godki nic nie zmieni a trzeba skupić się na przeciwdziałaniu mechanizmowi wyparcia jezyka śląskiego z przestrzeni publicznej gdzie uważany jest za coś gorszego i powód do wstydu lub dyskryminacji. Peter Langer z Ślōnskiej Ferajny zaproponował by ministerstwo edukacji przygotowało raport na temat potrzeby edukacji regionalnej wśród uczniów i rodziców na Górnym Śląsku.

oprac. Wojciech Glensk

„Kōmisorz Hanusik” Marcina Melona pod patronatem SONŚ

Po tygodniach oczekiwań do druku trafiła piyrszo kryminalno komedyjo we ślōnskij godce, czyli „Kōmisorz Hanusik” autorstwa Marcina Melona.

Prōbka jednej tajli snojdziecie tukej: „Ôziym trupōw na Sztauwajerach” 

Rade byście sie dowiedzieli skōnd Ouma Hanusikowo zno tak naprowdy Walencioka? Fto chowie sie po gulikach w Bytomiu i ino cichtuje na Wasze dusze? Po jakiemu Gryjta Furgoczka ze Szopiynic i jeji dwie cery zaczły akcja eksterminacji elwrów na cōłkim Ślōnsku? Czy legendarno Szolka ōd Świynty Hyjdle poradzi wyciepać wszyskich goroli ze Ślōnska? Jakie plany mo radykalno organizacjo, kero mo kryptonim ROLADAA? Fto wycyckoł cōłko krew z modych karlusów na Bykowinie? Jaki bōł koniec mordyrza spod Wulchauzu, na kerego kyjzynblaty godały „Nylonbojtelkiller”? Fto podpolo chaupy na Murckach, a fto chyto i zjodo dopolone bajtle? Już dzisiej mogesz besztelować „Komisorz Hanusik” Marcina Melona – piyrszo powieść kryminalno (z elemyntami horroru/thrillera/fantasy) naszrajbowanŏ BLANK po ślōnsku.

Marcin Melon – dziennikarz, nauczyciel, Ślązak. Urodzony w roku 1979, reprezentuje pokolenie, przy którym „po naszymu niy śmiało sie godać, co by bajtel niy mioł problymów we szkole”. Z powodu takiego podejścia płynnie porozumiewa się po polsku, choć za swój „język serca” uważa śląską godkę. Działacz społeczny, założyciel i przewodniczący Stowarzyszenia na rzecz edukacji regionalnej „Silesia Schola”, twórca autorskich programów nauczania o Śląsku oraz pomocy dydaktycznych dla nauczycieli. Laureat drugiego miejsca w trzeciej edycji konkursu na jednoaktówkę po śląsku.

Ksiōnżka idzie san besztelowaćhttp://silesiaprogress.com/k333misorz-hanusik-melon-p-663.html

Dziynkujymy też Jarkowi Kassner za narychtowanie ôbrazu na okładka do tej ksiōnżki.

Do książki mamy także dwie recenzje:

„Znakomity tekst, znakomita fabuła, znakomity czarny humor. Niesamowita śląska gwara, którą Autor posługuje się swobodnie i bez kompleksów, potwierdzając, że po śląsku mogą być tworzone doskonałe utwory literackie. Nie tylko dla Ślązaków.”

Barbara i Adam Podgórscy, autorzy „Mitologii śląskiej” i „Słownika gwar śląskich”.

„Downo niy czytołech żodnego tekstu z takom uciechom i to po ślonsku. Komisorza Hanusika piyrszy roz trefiołech w KOREZIE – i już wtenczos poczułech, że artysta Marcin Melon mo talynt. A po czytaniu ksionżki już uo tym wiedziołech. Ślonski kerym została napisano, to je moj ślonski (taki trocha polokowaty) i może bestoż mi zasztimowała. Ale niy ino jynzyk gryfnie zagroł mi w gowie. Sranda i iluminacyjo poszły u Melona choby do tanga, ze szpasem i klar. Co tu godać? Richtich szykowny tyn „Komisorz Hanusik”.  Poczytejcie sie go.”

Krystian Gałuszka, prozaik i poeta, autor m.in. „Księgi Raziela”

Książka ukazała się pod patronatem:

Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej

Gazety Wyborczej

Jaskółki Śląskiej

Ślůnskiego Cajtunga

Tuudi.net

oschl.wordpress.com